W sobotę 6 października 2012 roku, w szczecińskiej Bazylice Matropolitalnej, odbędzie się niezwykły koncert, na którym zagramy utwory Carla Loewe - zapomnianego wielkiego szczecińskiego kompozytora XIX wieku. Wystąpią Joanna Tylkowska i Roman Trenke. Na organach zagra Maciej Zakrzewski. Będą z nami Preussisches Kammerorchester oraz Orkiestra Opery na Zamku w Szczecinie. Dyrygować będzie Wojciech Semerau-Siemianowski, ja zaś z wielką przyjemnością poprowadzę to wydarzenie. Takie zaprosznie to, przyznam szczerze, dla mnie wielki zaszczyt.
Fundacja pro Stetinum bono - KLIKNIJ >>>
Kim był Carl Loewe? - KLIKNIJ >>>
Patronad nad koncertem objął Prezydent RP Bronisław Komorowski. Wszystko dzieje się dzięki wyjątkowej pracy Fundacji pro Stetinum bono, która od wielu miesięcy, w bardzo nowoczesny i pomysłowy sposób (gry miejskie, multimedialne wystawy, tramwaj z muzyką, koncerty) przypomina niezwykłą postać Carla Loewe. Proszę przy okazji nie regulować odbiorników bo praktycznie w tym samym czasie poprowadzę Studio TTV (sobota, godzina 18.15). Ale to będziemy mieli na szczęście już trochę wcześniej nagrane ;)
Skoro już mowa o moim rodzinnym Szczecinie. W czasie wakacji (nie było czasu o tym wspominać na stronie w natłoku 20 koncertów "Lata z Radiem") ukazały się kolejne teksty z mojego cyklu o dawnych przedsiębiorcach z Pomorza Zachodniego. Toepfer, Kuhlo, Quistorp, Ohlen, Stoewer - to tylko niektóre z nazwisk godnych wspomnienia. Dziś wybrałem jeden z nich, tym razem o założycielu szczecińskiej Białej Floty. Polecam lekturę i jeszcze raz zapraszam w sobotę do Bazyliki na koncert. Będzie z pewnością wyjątkowy! PS Kolejna moja książka o Szczecinie mniej więcej na gwiazdkę. Może być z tego bardzo ładny prezent pod choinkę. Ja trzeba autograf też załatwię.
Carl Julius Ferdinand Brauenlich, 1817-1890
(...) Zaskakujące jest to jak mało wiemy dziś o tej postaci. Choć był niekwestionowanym ojcem szczecińskiej Białej Floty, jego nazwisko zginęło w mroku dziejów, ustępując miejsca słynnej samochodowej rodzinie Stoewerów, zasłużonej dla miasta familii Quistorpów, czy też cementowym potentatom z rodu Toepfera. A przecież powinno być zupełnie inaczej! To właśnie on zamówił pierwszy zbudowany nad Odrą statek. Później, w ciągu pół wieku, stworzył wielką firmę, którą inni armatorzy brali za wzór. Jego jednostki pływały po całym Bałtyku stając się symbolem przedwojennego Szczecina. Czemu więc o nim nie pamiętamy? (...)
Aktualny tekst:
"Ojciec szczecińskiej Białej Floty - Brauenlich" (lipiec 2012), plik pdf - KLIKNIJ >>>
Inne teksty:
"Największy filantrop dawnego Szczecina - Johannes Quistorp" (styczeń 2012), pilk pdf - KLIKNIJ >>>
"Biznes pod prąd - Ernst Kuhlo" (luty 2012), plik pdf - KLIKNIJ >>>
"Rodzina na kółkach - Stoewerowie" (maj 2012), plik pdf - KLIKNIJ >>>
"Człowiek bez twarzy - Max Dreblow" (sierpień 2012), plik pdf - KLIKNIJ >>>
Poważnie odświeżona szczecińska strona jest tu - stettin.czejarek.pl >>>